Translate

niedziela, 22 kwietnia 2012

totalna ekscytacja :)

no, dzisiaj ostatni raz do łagru, a jutro pakowanie, ostatnie zakupki i we wtorek już w Polandii :D  szczerze powiedziawszy dopiero dzisiaj mnie ogarnęła urlopowa euforia, wcześniej wcale nie czułam, że jadę do domku. będzie to nasz pierwszy urlop od ślubu, czyli od siedmiu miesięcy ( ślub był w sierpniu, ale na zsyłkę wróciliśmy prawie miesiąc po ).
będzie zakupowo i wycieczkowo. zapowiadają się bardzo intensywne dwa tygodnie, od lądowania w Gdańsku, z wizytą w Morągu, potem w Łodzi, potem krótkim wypoczynkiem w Karkonoszach i wylotem z Łodzi.
przygotowałam kilka postów na ten okres, bo nie wiem, czy będę miała stały dostęp do internetu.
no i cały czas będę trzymać rękę na pulsie jeśli chodzi o konkurs ;D dziś pokażę wam kolejną rzecz, którą dorzuciłam do pudełka.



i co wy na to??